Wnętrze małego mieszkania na poddaszu w katowickiej kamienicy przy ul. Kościuszki. Aby znaleźć rozwiązanie na wnętrze przeczołgaliśmy się najpierw przez poddasze, rozkuliśmy młotem stuletnie tynki i poprosiliśmy o pomoc P. Janusza Przybyłkę, który znalazł rozwiązanie na wzmocnienie schylającego się ku podłodze stropu.
Inwestor chciał wnętrza jasnego, ciepłego i minimalistycznego. Małe przestrzenie doświetlone małymi oknami zachęciły nas do tego, aby choć częściowo doświetlić wzajemnie pomieszczenia. Były to przyczynkiem do wprowadzenia ażurowych naświetli pomiędzy pokojami oraz podobnego, z przeszkleniem – nad wejściem do łazienki.